Kontuzjogenne Niedźwiadki

NBA to liga, w której drużyny grają mecze praktycznie co drugi dzień (82 mecze w niecałe 6 miesięcy). Powoduje to, że kontuzje zdarzają się częściej niż w zwykłych ligach, w których gra się średnio raz w tygodniu. Czy jest jakiś limit kontuzji, pecha?


Jest taka drużyna w NBA - Memphis Grizzlies się nazywa... od sezonu 2010/11 stale jest w play-offach. Od tego czasu drużyna właściwie nie zmieniła stylu gry, ale nie o tym ten tekst, lecz o ich zdrowiu, a właściwie jego braku...

Sezon 2015/16: Marc Gasol złamał stopę po 52 spotkaniach sezonu regularnego, Mike Conley z powodu różnych kontuzji opuścił 26 spotkań. Dwóch podstawowych zawodników Memphis nie mogło dokończyć sezonu, lecz mimo wszystko drużyna ze stanu Tennessee wślizgnęła się do play-offów, w których przegrała gładko 4 mecze z San Antonio Spurs.

Ciekawostka: ilu zawodników zagrało w drużynie Miśków w zeszłym sezonie? 28, tak, 28... to jest rekord NBA pod tym względem... pojawili się zawodnicy, o których nigdy wcześniej nie słyszałeś, np. Xavier Munford, Alex Stephenson czy Bryce Cotton. To wszystko spowodowane kontuzjami, nie tylko Gasola i Conley'a, ale też Brandana Wrighta i wielu innych zawodników... właściwie trudno znaleźć zawodnika, który był przez cały sezon zdrowy...

Początek sezonu 2016/17:
1) Chandler Parsons - nowy nabytek zespołu, zaczyna sezon dopiero po kilku spotkaniach przez problemy z kolanem. Następnie gra 6 meczy, mając ograniczone minuty i nie prezentując poziomu adekwatnego do podpisanego kontraktu (94 miliony $ na 4 lata), by znów złapać kontuzję i to znów kolano... i nie zagra przez minimum 2 tygodnie.

2) Mike Conley - zawodnik, który podpisał 5-letni kontrakt wart 139 milionów $ rozpoczął sezon bardzo dobrze notując ponad 19 punktów i 5,5 asysty, by po 17 spotkaniach złapać kontuzję kręgosłupa... i na pewno przez 1,5 miesiąca nie będzie mógł pomóc kolegom na parkiecie.

3) James Ennis - podstawowy rezerwowy, który miał zastąpić Parsonsa, już w pierwszym meczu po kontuzji kolegi z drużyny dołączył do niego i na pewno przez 2 tygodnie nie wróci do gry.

4) Brandan Wright - zawodnik, który w tym sezonie jeszcze nie zagrał z powodu kontuzji, a w zeszłym zagrał w 12 spotkaniach...

5) Zach Randolph - zawodnik zdrowy (wreszcie, jest taki), ale ostatnio stracił swoją matkę i z tego powodu opuścił już 5 spotkań...

6) Vince Carter - zawodnik bardzo doświadczony, ma już prawie 40 lat, ale w tym sezonie grał naprawdę dobrze mimo, że nikt tego od niego nie oczekiwał, jednak wiek robi swoje... i Carter zmaga się z biodrem. Z tego powodu opuścił już 3 mecze, ale w jego przypadku można to zrozumieć ze względu na jego wiek.

Jak widać, Niedźwiadki szczęścia nie mają... 6 z 15 zawodników aktualnie musi opuszczać mecze, więc grają zawężoną rotacją zawodników i to bez 4 kluczowych zawodników (Z-Bo, Conley, Parsons, Ennis). Mimo to zaczęli sezon naprawdę dobrze, bo od 12 zwycięstw w 20 meczach, co daje im na razie 6.miejsce w konferencji.

Pozostają 2 kluczowe pytania:

1) Jak drużyna poradzi sobie bez podstawowych zawodników? Póki co udało im się wygrać jednym punktem z Orlando Magic, ale czy na dłuższą metę (do powrotu Conley'a) dadzą radę utrzymać 6-9. miejsce w konferencji?

2) Czy może być z kontuzjami gorzej? Patrząc na zeszły sezon i początek tego można mieć wrażenie, że to nie musi być koniec...

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć zdrowia zawodnikom z Memphis, bo drużyna ta ma potencjał, według mnie, na 4.miejsce na Zachodzie i awans do 2 rundy play-offów... liczę, że tym razem przynajmniej w play-offach będą dysponować pełnym składem i jeszcze zaskoczą w tym sezonie :)

Dzięki za przeczytanie :)

Komentarze