Początek sezonu (część 1)

Skoro zaczynamy prowadzić bloga od dziś (2 grudnia), to warto napisać, o tym co się zdarzyło w początkowej części tego sezonie, więc wezmę pod lupę każdą drużynę NBA i podsumuję początek sezonu.

Konferencja Wschodnia:

1. Cleveland Cavaliers (bilans 13-4) - mistrzowie NBA ostatnio zgubili rytm: wymęczyli zwycięstwo z 76ers i przegrali z Bucks i Clippers, ale mimo wszystko zaczęli sezon dobrze; widać pewność w ich grze - Love zaczął grać jak od niego oczekiwano od dawna i nawet rzucił 34 punkty w 1.kwarcie, Irving gra dobrze, Tristan Thompson notuje rekordowe w karierze 1,6 bloku, ale reszta zawodników Cavs jest niewidoczna albo gra bardzo słabo (J.R.Smith rzuca w tym sezonie ze skutecznością 30,3% z gry). Mimo wszystko powinni bez problemu wygrać konferencję.

2. Toronto Raptors (12-6) - dzięki grze DeRozana (28,9 pkt/mecz) i solidnego Lowry'ego, drużyna z Kanady zajmuje 2.miejsce na Wschodzie. Do formy wraca DeMarre Carroll, Cory Joseph zaczyna grać lepiej, a Terrence Ross wygląda momentami dużo lepiej niż w zeszłym sezonie. Ta drużyna powinna swoją regularnością utrzymać się w czubie konferencji.

3. Chicago Bulls (10-7) - drużyna, która najbardziej mnie zaskoczyła; myślałem, że po przyjściu Wade'a i Rondo drużyna z Wietrznego Miasta przez brak spacingu będzie walczyć o wejście do play-offów, natomiast Byki na razie pokazują, że będą się liczyć w walce o czołowe miejsca konferencji. Prowadzone przez Jimmy'ego Butlera i Wade'a, który w tym sezonie rzucił już 20 trójek (w zeszłym trafił 7) Chicago ma szanse walki o czołówkę konferencji, ale nie wykluczam, że wypadną poza play-offy...

4. Charlotte Hornets (11-8) - solidna drużyna, po której spodziewałem się dobrego sezonu. Kemba Walker i Nicolas Batum ciągną drużynę z Karoliny Północnej do play-offów i myślę, że dociągną: typuję, że skończą sezon regularny na 6-7. miejscu.

5. Boston Celtics (10-8) - na razie drużyna z Bostonu nie spełnia pokładanych w niej oczekiwań... ale to efekt kontuzji Jae Crowdera i Ala Horforda, który zaczyna się odnajdować w drużynie ze stanu Massachusetts. Myślę, że ta drużyna z dnia na dzień będzie lepsza i ma duże szanse skończyć sezon regularny na 2-3. miejscu i dojść do finału konferencji.

6. Milwaukee Bucks (9-8) - drużyna młoda, z potencjałem, po której niewielu spodziewało się tak dobrego startu w obliczu kontuzji Khrisa Middletona... Giannis Antetokounmpo rozgrywa świetny sezon, notując znakomite statystyki (22,8 pkt, 8,5 zb., 6,1as. /mecz), Jabari Parker gra dobrze i Koziołki mają szansę na play-offy w tym roku, ale mimo wszystko uważam, że trochę im zabraknie do fazy posezonowej.

7. Atlanta Hawks (10-9) - drużyna zawsze uważana za solidną, równą, rozpoczęła sezon bardzo dobrze, ale teraz mają kryzys i przegrali 4 mecze pod rząd... Kyle Korver jest już za stary, Paul Millsap póki co nie rozgrywa dobrego sezonu, a Dennis Schroeder jest nieregularny... Mimo wszystko Jastrzębie stać na miejsce w czołowej piątce konferencji i uważam, że wkrótce wrócą do dobrej dyspozycji z początku sezonu.

8. Detroit Pistons (10-10) - drużyna, w której nie ma jednej gwiazdy, są za to dobrzy, solidni zawodnicy. Na razie sezon dla Detroit toczy się dobrze - są w środku konferencji, ale grali bez swojego podstawowego rozgrywającego. Reggie Jackson wróci już niedługo i to powinno sprawić, że Detroit zacznie wygrywać i uważam, że powinno skończyć w okolicach 4-6. miejsca.

9. New York Knicks (9-9) - drużyna z dużym potencjałem, która jeszcze się zgrywa. Póki co Derrick Rose nie ma problemów z kontuzjami i jeśli tak zostanie do końca sezonu, to Knicksów stać na awans do play-offów. Na razie Joakim Noah rozczarowuje, ale myślę, że on jeszcze w tym sezonie pokaże swoją wartość i Knicksi powinni się rzutem na taśmę wślizgnąć do play-offów.

10. Indiana Pacers (9-10) - drużyna, która "na papierze" wygląda na kandydata do najlepszej czwórki konferencji, ale na razie zawodzi... Paul George jest kontuzjowany, Monta Ellis gra słabo i Indiana ma słaby bilans... uważam, że ta drużyna ma potencjał i ze zdrowym George'm powinna spokojnie wejść do play-offów, ale na razie wyglądają na ekipę, która skończy sezon poza fazą posezonową.

11. Miami Heat (7-12) - drużyna, która raczej o play-offy już nie powalczy... Dragić i Whiteside to dobry duet, ale w Miami ciągle ktoś jest kontuzjowany... najpierw Josh Richardson, teraz Dion Waiters i Justise Winslow i wydaje się, że przez brak zdrowia ekipa Erika Spoelstry znajdzie się poza play-offami. Pat Riley szykuje już plan na przyszły sezon...

12. Orlando Magic (7-12) - drużyna, po której spodziewałem się takiego bilansu... jest tam potencjał, ale jest też chaos w rotacji... dlaczego Jeff Green gra po 22 minuty na mecz? Magicy zamiast dawać więcej minut Aaronowi Gordonowi i Mario Hezonji dają grać Greenowi, który rzuca ze skutecznością 34% z gry. Powinni rozwijać młodych zawodników, a 30-letni Jeff Green już najlepsze lata ma za sobą...

13. Washington Wizards (6-11) - drużyna, która pod wodzą Scotta Brooksa miała wrócić do play-offów, a znajduje się daleko za nimi... Wall i Beal to dobry duet, ale zdrowie to odwieczny problem, Gortat jest solidny, Morris gra dobrze, ale ławka Czarodziejów to czarna dziura... i właśnie dlatego drużyna ze stolicy USA znajduje się na dole tabeli.

14. Brooklyn Nets (5-13) - drużyna młoda, grająca ciekawą koszykówkę. Pomimo kontuzji Jeremy'ego Lina potrafili wygrać z LA Clippers i widać, że walczą w każdym meczu. Mimo ambicji i chęci, play-offów nie powąchają ;)

15. Philadelphia 76ers (4-14) - drużyna, w której zaskoczyli pozytywnie Sergio Rodriguez i Joel Embiid, a zawodzi Robert Covington (rzuca ze skutecznością 30% z gry). W tym sezonie o play-offach mogą jedynie pomarzyć...

Jak widać, na Wschodzie na razie mamy 10 ekip walczących o play-offy i naprawdę może być ciasno na koniec sezonu ;) więc każde zwycięstwo jest na wagę złota i na pewno będą emocje w walce o jak najwyższe miejsca w sezonie regularnym.

Już jutro druga część podsumowania początku sezonu ;)

Dzięki za przeczytanie :)

Komentarze